PADAM.....tyle się dzieje w pracy, ciągle coś....jak wracam do domu to siły mnie opuszczają i czuję , że muszę się położyć. a jak wstaję to jest albo głęboka noc....albo już nic nie widzę na oczy.....ale jeszcze 7 dni i.....
WOLNE!!!!!
No nie tak od razu, ale już bez tzw musztry.
Na odreagowanie byłam w sobotę w Krakowie....połaziłam, pooglądałam, powspominałam, nogi mi weszły....,zdjęć napstrykałam.Zabieram Was teraz na wycieczkę w totalnym skrócie po Krakowie moimi śladami.
KLIMACIK SUKIENNIC
PODGLĄDAM PRZEZ DZIURĘ W OGRODZENIU....znowu coś rozkopują...
Kościół Piotra i Pawła(BAROK) z fasadą podobną do Il Gesu.....
Wawel w realu i w odlewie...a podpis jest( w brailu)...dla niedowidzących...
ZAKOLE WISŁY.
i tak oto minął dzień. Niestety nie spotkałam nikogo znajomego, A NOGI MIAŁAM WIECIE GDZIE.... I to było by na tyle....
WOLNE!!!!!
No nie tak od razu, ale już bez tzw musztry.
Na odreagowanie byłam w sobotę w Krakowie....połaziłam, pooglądałam, powspominałam, nogi mi weszły....,zdjęć napstrykałam.Zabieram Was teraz na wycieczkę w totalnym skrócie po Krakowie moimi śladami.
KLIMACIK SUKIENNIC
PODGLĄDAM PRZEZ DZIURĘ W OGRODZENIU....znowu coś rozkopują...
Kościół Piotra i Pawła(BAROK) z fasadą podobną do Il Gesu.....
Wawel w realu i w odlewie...a podpis jest( w brailu)...dla niedowidzących...
ZAKOLE WISŁY.
i tak oto minął dzień. Niestety nie spotkałam nikogo znajomego, A NOGI MIAŁAM WIECIE GDZIE.... I to było by na tyle....
7 komentarzy:
Kraków to moje ulubione miasto. Pewnie wcale oryginalna nie jestem, ale uwielbiam tam spędzać czas. Mam tam dwie moje ulubione psiapsiółki z lat szkolnych i spotkania z nimi niezwykle pozytywnie mnie nastrajają.
chyba muszę się tam wybrać :) namówiłaś mnie :-D
dobrej nocy Iwo
oczywiście jedź!!! ja naładowałam się właśnie troszkę i na Wawelu też się do ściany przyssałam....podobno jest tam czakram. Coś w tym jest . Zmogło mnie na czas przyssania spanie...
A w ogóle mam wrażenie, że w Krakowie czas inaczej płynie....pozdrówki...
...ja jeszcze nie znalazłam swojego Krakowa w okolicy...ani stangreta... zazdraszczam odreagowania...
Nogi nogami a wspomnienia są :)))))
ładnie pokazałaś co najładniejsze:)
Kocham Kraków od pierwszego wejrzenia. Bardzo Ci zazdroszczę, że mieszkasz niedaleko. Ja muszę prawie całą Polskę przejechać...a fotki piękne :)
Prześlij komentarz